Głównym celem pielgrzymki było Sanktuarium w Lourdes, ale bardzo ważnymi punktami na naszym szlaku było również Paray le Monial – miejsce objawień Najświętszego Serca Jezusowego św. Małgorzacie Marii Alacoque, Ars – miejsce gdzie żył i pracował święty proboszcz Jan Maria Vianney – patron proboszczów i zakończonego niedawno Roku Kapłańskiego oraz Kaplica Cudownego Medalika przy Rue du Bac w Paryżu, gdzie Matka Boża ukazywała się św. Katarzynie Laboure.
Wyruszyliśmy 23 lipca 2010 r. po Mszy św., którą w kościele parafialnym przy ul. Saskiej sprawowali nasi duchowi opiekunowie podczas tej pielgrzymki i dotychczasowi duszpasterze – Ks. Proboszcz Andrzej Gruszka i Ks. Artur Wójcikowski. Specjalnego błogosławieństwa na rozpoczęcie pielgrzymki udzielił nam Ks. Proboszcz Sławomir Knopik. Po błogosławieństwie i modlitwie przed Matką Bożą Płaszowską wyruszyliśmy w drogę.
W pierwszym dniu naszym celem był Ołomuniec w Czechach, gdzie zwiedzaliśmy m.in. gotycką Katedrę św. Wacława z grobowcem św. Jana Sarkandra, którego Ojciec Święty Jan Paweł II kanonizował właśnie w Ołomuńcu w 1995 r. oraz Stare Miasto z kolumną Trójcy Przenajświętszej wpisaną na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Następnie udaliśmy się na pierwszy nocleg w miejscowości Znojmo.
W drugim dniu udaliśmy się do Wiednia na Wzgórze Kahlenberg, z którego w 1683 roku Król Polski Jan III Sobieski dowodził zwycięską bitwą z Turkami o Wiedeń. Ze wzgórza podziwialiśmy panoramę Wiednia a następnie w kościele św. Józefa mieliśmy Mszę św. Po modlitwie udaliśmy się w dalszą drogę, najpierw krótkie zwiedzanie Wiednia z autokaru (przejazd po wiedeńskim Ringu) a następnie podróż przez Austrię do Włoch (nocleg w okolicach Padwy).
W trzecim dniu zmierzaliśmy do Cannes, gdzie mieliśmy dwa noclegi. W drodze do Cannes zatrzymaliśmy się w Mediolanie, aby zobaczyć Katedrę Narodzenia Najświętszej Maryi Panny, która jest największą na świecie gotycką świątynią, a trzecią co do wielkości świątynią katolicką świata, zaraz po bazylice św. Piotra w Rzymie i katedrze w Sewilli. Następnie podziwialiśmy z okien autokaru piękne widoki Wybrzeża Morza Liguryjskiego, Riwiery Włoskiej i Francuskiej. Był to najpiękniejszy krajobrazowo etap naszej podróży. Piękne góry, morze i droga wiodąca dziesiątkami tuneli i wiaduktów.
W czwartym dniu zwiedzaliśmy Monaco, Monte Carlo oraz Cannes. Uczestniczyliśmy w Mszy św. w kościele Matki Bożej Nadziei w starej części Cannes. Mieliśmy również czas na krótki odpoczynek na plaży.
W piątym dniu udaliśmy się do Lourdes – głównego celu naszej pielgrzymki. Po drodze zwiedzaliśmy średniowieczne miasto Carcassonne. Zabytkowa architektura Carcassonne stanowi największy w Europie średniowieczny kompleks urbanistyczny. Umieszczono ją na liście światowego dziedzictwa UNESCO.
Kolejne dwa dni spędziliśmy w Lourdes. Były to dwa wspaniałe dni, które rozpoczęliśmy Mszą św. w Grocie Massabielle o godz. 6 rano, jeszcze przed wschodem słońca. Przy blasku świec przywitaliśmy się z Maryją i zawierzyliśmy jej wszystkie intencje, które zabraliśmy z sobą na tę pielgrzymkę. Mszy św. sprawowanej przez polskich kapłanów dla pielgrzymów z Polski przewodniczył nasz Ks. Proboszcz Andrzej Gruszka, który wygłosił również homilię zachęcając wszystkich do powierzania się Maryi i zapewniając, że ona nigdy nie zostawi nas samych, ale zawsze nas wysłucha i przyjdzie nam z pomocą. Msza św. w Grocie była bardzo dużym przeżyciem i wzruszającym punktem naszej pielgrzymki.
Tego dnia zapoznawaliśmy się z Sanktuarium z pomocą Pana Bogusława naszego przewodnika. Odwiedzaliśmy wszystkie kościoły znajdujące się na terenie Sanktuarium, gdzie zatrzymywaliśmy się na krótką modlitwę, modliliśmy się w Grocie Objawień, odwiedziliśmy miejsca gdzie żyła św. Bernadetta Soubirous oraz uczestniczyliśmy w odbywających się codziennie w Lourdes procesjach: eucharystycznej procesji chorych i procesji różańcowej ze świecami. Podczas procesji różańcowej nasza grupa niosła emblemat z wizerunkiem Matki Bożej Częstochowskiej oraz flagi polskie, maryjną i papieską.
W drugim dniu pobytu w Lourdes mieliśmy wspólną Mszę św. w kaplicy św. Gabriela oraz drogę krzyżową na wzgórzu obok Sanktuarium, podczas której piękne rozważania poprowadził ks. Proboszcz Andrzej Gruszka. Uczestniczyliśmy także w procesji różańcowej w czasie której kilka osób z naszej grupy mogło zaśpiewać w języku polskim jedną zwrotkę pieśni „Po górach, dolinach…”, a ks. Proboszcz przewodniczył części jednej z tajemnic różańcowych.
Wiele osób w tym dniu udało się do basenów, aby wykąpać się w wodzie z cudownego źródła. Mieliśmy też więcej czasu na indywidualną modlitwę i praktyki religijne oraz na zakup pamiątek i dewocjonaliów. Po wieczornej procesji różańcowej pożegnaliśmy się z Matką Bożą i pomyśleliśmy że „żal odjeżdżać”, bo jest to cudowne miejsce, pięknie położone u stóp Pirenejów, przepojone modlitwą i cierpieniem. Wielkie wrażenie zrobiła na nas liczba chorych i niepełnosprawnych przybywających do tego Sanktuarium z nadzieją na odzyskanie zdrowia, czy pozyskanie nowych sił do przyjęcia i niesienia krzyża cierpienia i często nieuleczalnej choroby. Również my wyjeżdżaliśmy z tego miejsca umocnieni, z ufnością, że Maryja wysłuchała naszych próśb i przedstawiła je Swojemu Synowi oraz z wiarą, że wszystko co będzie dla nas dobre i zgodne z Jego wolą to się spełni.
Po pobycie w Lourdes udaliśmy się do Paray le Monial. Po drodze mieliśmy odwiedzić Sanktuarium Św. Jana Marii Vianeya w Ars, aby w tym miejscu gdzie żył i pracował Święty Proboszcz, patron Roku Kapłańskiego, modlić się szczególnie w intencji kapłanów. Ze względu na korki na autostradzie nasza podróż w tym dniu wydłużała się i już zaczęliśmy wątpić czy uda się zrealizować ten punkt programu. Jednak dzięki modlitwie naszych księży oraz pielgrzymów późnym wieczorem (ok. godz. 20.30) dotarliśmy do wioski św. Jana i co niespotykane o tej porze we Francji, zastaliśmy kościół otwarty. Byliśmy szczęśliwi, że mogliśmy pomodlić się przy grobie św. Jana i polecać Jego wstawiennictwu wszystkich kapłanów, zwłaszcza naszych Proboszczów. Szczególnie wdzięczni byli pielgrzymujący z nami księża, ponieważ pobyt w tym miejscu był ich wielkim pragnieniem.
Kolejny dzień naszej pielgrzymki rozpoczęliśmy w Paray le Monial modlitwą w kaplicy objawień Najświętszego Serca Jezusowego Świętej Małgorzacie Marii Alacoque. Jest to miejsce bardzo ważne zwłaszcza dla naszych Księży żyjących duchowością Serca Jezusowego, ale i dla nas pielgrzymów, z których większość mieszka w parafiach prowadzonych przez Księży Sercanów, w których kult Najświętszego Serca Jezusowego zajmuje szczególne miejsce. Nasze parafie przeżywały przed dwoma laty nawiedzenie relikwii św. Małgorzaty Marii Alacoque. W Kaplicy Objawień, przy relikwiach św. Małgorzaty uczestniczyliśmy w Mszy św. sprawowanej przez naszych duszpasterzy oraz mogliśmy odnowić w tym miejscu, gdzie św. Małgorzata usłyszała obietnice Serca Pana Jezusa dla Jego czcicieli, osobisty akt poświęcenia się Najświętszemu Sercu Pana Jezusa lub oddać się Mu w tym akcie, gdy ktoś miał taką intencję a jeszcze tego nie uczynił. Po modlitwie w tym najważniejszym dla nas miejscu w Paray le Monial, zwiedzaliśmy jeszcze piękną katedrę romańską, wybudowaną przez benedyktynów na wzór kościoła ze słynnego opactwa w Cluny.
W godzinach południowych wyruszyliśmy w kierunku Paryża. W drodze do Paryża odwiedziliśmy klasztor w Nevers, gdzie kilkanaście lat swojego życia spędziła św. Bernadetta Soubirous i modliliśmy się przy jej relikwiach.
Kolejne dwa dni spędziliśmy w Paryżu. Mieliśmy okazję podziwiać Paryż z Wieży Eiffla, ze statku płynącego po Sekwanie, ze Wzgórza Montmartre, gdzie zwiedzaliśmy górującą nad Paryżem piękną Bazylikę Sacre Coeur, wybudowaną po objawieniach w Paray Le Monial, w której od 125 lat trwa nieustanna adoracja Najświętszego Sakramentu oraz z okien autokaru, m.in. nowoczesną dzielnicę Defense. Obok Bazyliki Sacre Coeur byliśmy również w katedrze Notre Dame. W kolejnym dniu zwiedzaliśmy Wersal (zespół pałacowo-parkowy) oraz byliśmy w Luwrze, gdzie mogliśmy zobaczyć słynne dzieła sztuki.
Jednym z końcowych akcentów pobytu w Paryżu było nawiedzenie bazyliki Cudownego Medalika, gdzie Matka Boża ukazywała się św. Katarzynie Laboure. Znowu mogliśmy powierzyć się Maryi, która w tym miejscu przekazała obietnice związane z noszeniem medalika z Jej wizerunkiem i napisem „O Maryjo, bez grzechu poczęta, módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy”.
Modliliśmy się także przy relikwiach Świętego Wincentego a Paulo w domu macierzystym Zgromadzenia Księży Misjonarzy przy Rue de Sévres.
Po pobycie w Paryżu nadszedł czas powrotu do Polski. W dwunastym dniu naszej pielgrzymki do przejechania mieliśmy około 1100 km. Zatrzymaliśmy się tylko na krótko w Reims, gdzie zwiedzaliśmy piękną gotycką katedrę Notre Dame, która była miejscem koronacji prawie wszystkich królów Francji. Pozostałą część dnia spędziliśmy w autokarze rozważając to co dane nam było zobaczyć i przeżyć podczas całej pielgrzymki. Nie zabrakło także modlitwy, śpiewu, rozmów, radości. Późnym wieczorem dotarliśmy do Polski. Nocleg w Zgorzelcu i następnego dnia powrót do Krakowa. Pielgrzymkę zakończyliśmy tak jak ją rozpoczęliśmy, przed wizerunkiem Matki Bożej Płaszowskiej, Mszą św. w kościele parafialnym. Wspólnie dziękowaliśmy Bogu, Maryi i wielu świętym, przy relikwiach których mogliśmy modlić się podczas tej pielgrzymki, za otrzymane łaski, szczęśliwą podróż (przejechaliśmy ok. 6000 km) i wszystko co mogliśmy przeżyć podczas tych trzynastu dni na przełomie lipca i sierpnia 2010 r., które na długo pozostaną w naszej pamięci. Dziękowaliśmy także naszym kapłanom: Ks. Andrzejowi Gruszce i Ks. Arturowi Wójcikowskiemu, Panu Bogusławowi Murlakowi – naszemu przewodnikowi, kierowcom: Krzysztofowi i Markowi oraz sobie wzajemnie.